Janusz Szewczak: No i już po obietnicach premiera Tuska


JW_Tusk-Wracaja

rys. J. Wasiukiewicz

U naszego premiera i obecnego rządu obietnice idą gładko – języczkiem jak smyczkiem. Kilka dni temu przestrzegałem, że rządowych obietnic nie ma co na serio traktować.
Tylko spracowany premier zdążył wyjechać na zasłużony urlop, na narty we włoskie Dolomity, choć ostatnio przecież to sport niebezpieczny, grożący poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi w razie wypadku, a już jego podwładni wycofują się rakiem z zeszło – tygodniowych obietnic. Zamiast alkomatów w każdym aucie i lotniska za unijne pieniądze w każdej gminie, nowy rzecznik rządu M.Kidawa-Błońska mówi już o alkotestach za parę złotych, Czytaj dalej

„Fotograf z Auschwitz” – spotkanie w Krakowie


Czeslawa-Kwoka2

Czesława Kwoka, fot wiki

„Fotograf z Auschwitz” Anny Dobrowolskiej to wspomnienia więźnia obozu Auschwitz Birkenau Wilhelma Brasse, który podczas swojego pobytu w obozie – od początku jego istnienia aż do jego wyzwolenia – pracował jako fotograf. Wszystko to, co widział – najpierw przy naciskaniu migawki aparatu, a potem w ciemni, gdzie te same obrazy musiał jeszcze analizować – odcisnęło na nim tak duże piętno, że po wojnie już nigdy nie wziął aparatu do rąk.

Książka powstała na podstawie pełnego wywiadu Irka Dobrowolskiego z Wilhelmem Brasse, który przed kilkoma laty posłużył do realizacji filmu „Portrecista”. Album jest pewnego rodzaju dopełnieniem filmu „Portrecista” [film dostępny w linkach na dole wpisu-red] i wspólnie z nim tworzy niezwykle interesujący i cenny materiał edukacyjny. Historię głównego bohatera uzupełniają narracje współwięźniów wybrane z zasobów archiwum Czytaj dalej

Niezbadane są Twoje Wyroki PANIE… ale … dlaczego ?


Czeslawa-Kwoka2a(…) Ona trafiła do obozu w Auschswitz tylko dlatego, że razem z rodzicami mieszkała w miejscu gdzie niemieckie władze okupacyjne postanowiły osiedlić swych rodaków.
(…) ja się pytam, dlaczego Jugendamt nie uratował tej dziewczynki przed zastrzykiem z fenolu… czy tylko ją zamordowano ?
Jakby nie patrzeć, w/w organizacja po wojnie zniszczyła akta porwanych dzieci które nie trafiły do obozów koncentracyjnych tylko do niemieckich rodzin… Może niejeden z nich teraz jest wzorowym Niemcem a może nawet jeszcze bardziej wzorowym genderystą czy pedałem… a nawet pracownikiem Jugendamtu… Jak to możliwe, że tak zbrodnicza instytucja istnieje do dziś ? (…) [istnieje i – co brzmi złowrogo – ma się coraz lepiej, zob. drugi film na dole – red.]
Czytaj dalej