Leksykon patrioty: Elita


wiki: Bruegel Pieter de Oude – UPADEK IKARA


Opinia o człowieku nie powinna opierać się na obiadach, które wydaje – H.D. Thoreau

Czym elita nie jest?

Pretendować do grupy elitarnej – zwanej tu w skrócie „elitą” może każdy. Nie wie jednak, niektóry z pretendentów, że grupa, którą uważa za elitarną – to po prostu kasta.

Kasty tworzą się wokół:

– wyróżnika pochodzenia – n. p. arystokracja

– wyróżnika bogactwa – plutokracja

– wyróżnika wpływu – nomenklatura urzędnicza, partyjna i inne.

Ich istnienie i ich pretensje do wyższości są w istocie sybarytyzmem – próżność, rozmiłowanie w zbytku, trywialność życia w przepychu.

Kasty mogą kreować styl życia, modę, konwenans, ogładę – czynią to dla satysfakcji osobistej, zadowolenia i przyjemności. Kasta degeneruje się w jałowości i nudzie. Najwyższe cele życiowe ustanawia w użyciu, w jakiejś „estetyce” i wyrafinowanej gastronomii. Klimat znaczenia, wpływu, ogłady jaki wytwarza kasta nie jest dla egzystencji zbiorowości istotny ( prestiż zaś nieuzasadniony) ale jest bardzo szkodliwy – odczuwany jako niesprawiedliwość, propagujący fałszywe wartości i demoralizację.

Czym jest elita?

Decydującym dla losów społeczeństw jest człowiek- twórca, jego aktywność, ambicje twórcze, klimat jego pracy i klimat jaki go otacza.

Elita – to ogół najwybitniejszych ludzi w danym społeczeństwie, najwybitniejszych pod względem charakteru, Wiedzy, inteligencji a przede wszystkim zdolności twórczych.

Jak z powyższego wynika – elita nie tworzy żadnej struktury zorganizowanej ani grupy wpływu. To społeczeństwo decyduje KTO z członków społeczeństwa przejawia wybitne zdolności twórcze – istotne dla losu zbiorowości. A ponieważ są to Jednostki – indywidualności – dające wkład nieosiągalnego dla innych wysiłku kreowania teorii, form i rozwiązań, ważkich dla społeczeństwa, decydujących o jego kulturze i przyszłości – społeczeństwo winne jest im ochronę osobistą, warunki pracy, słuszny ekwiwalent materialny i pieczę nad ich dorobkiem.

Nasi twórcy odpowiadają na tytanie – Kim jest twórca ?

naukowiec –

Twórca … nie tyle lepiej wykształcony, co rozumiejący lepiej… Oznacza to również selektywność celów życiowych, poziom aspiracji, wyższy poziom krytycyzmu, niezależność… Przykłady? Stanisław Michalski – poświęcił całe życie stworzeniu warunków pracy dla uczonych ( Fundusz Kultury Narodowej, budowa Mądralina …), Oskar Kolberg – twórca etnografii, który wędrował po wsiach samotnie, bez żadnego zaplecza instytucjonalnego. Dzisiaj instytutów potrzeba , żeby jego pracę ogarnąć. Samuel Linde – twórca pierwszego Słownika języka polskiego. To nie byli pracownicy etatowi – to byli pasjonaci …

Twórca – wyróżnia go żarliwość w tym co robi i nieograniczona wręcz ofiarność.

reżyser filmowy –

… jako twórca dzielę się z ludźmi świadectwem własnych poszukiwań, wskazuję im pewne odszukane punkty trwałe w życiu, dokumentuję swoja wiarę w pewne wartości – myślę, że w ten sposób oddaję ludziom przysługę…

Jakość społeczeństwa moim zdaniem zależy od liczby i formatu jednostek, które nadają mu ton i barwę. Bardzo bym chciał, aby takich ludzi, ludzi z wielka świadomością swojego losu, swej kondycji ?-? było jak najwięcej. Nawet wtedy, gdy ta świadomość jest dramatyczna, tragiczna, pełna konwulsji i miotania się wśród sprzeczności, które są pełnym zaprzeczeniem spokoju, zadowolenia, wygody…

Twórca – człowiek świadomy swojej kondycji.

plastyk , grafik –

…twórca ? – to może powiem anegdotkę: Do Artura Rubinsteina przybyli dwaj wirtuozi ( Jacek i Wacek). Mistrz ich posłuchał, po czym rzekł: No, chłopcy, o fortepianie, to wy wiecie wszystko – teraz porozmawiajmy o muzyce.

Spotkałem wielu ludzi, którzy potężnie wpłynęli na mój rozwój. Profesorowie: Bartłomiejczyk, Kulisiewicz…Lorentz, Starzyński. Ale najwięcej, poza moim ojcem, zawdzięczam Bronisławowi Wojciechowi Linke – a poznałem jego twórczość i jego samego wtedy, gdy byłem już dorosły, miałem rodzinę…To był wpływ osobowości ( nie tylko sztuki). Był świadomie apokaliptyczny w swoim przekazie i jednocześnie zdumiewał autoironią, cudownym zdystansowaniem, a obok tego dobrocią i miłością do wszystkich. Staram się choć trochę mu dorównać.

Twórca … wykształcenie to nabycie informacji i prawideł – człowiek twórczy jest wynalazcą „prawd” i źródłem mądrości.

duszpasterz – opiekun duchowy twórców –

…twórca posiada takie cechy jak otwartość myślenia i odwagę poszukiwania. Poza tym jest wrażliwy nieprzeciętnie na wartości. Jakież wielkie u nich pragnienie wolności i poszanowanie wolności innych.

Uważam, że od liczebności i jakości wiodących twórców zależy zarówno postęp cywilizacyjny, jak i duchowy, moralny, kulturowy…To oni swymi dziełami, swoją sztuką tworzą opinię, określają myślenie ludzi, wreszcie stosunek człowieka do człowieka

Twórca – to siła osobowości. Może przejawiać się nie tylko w dobrym, ale i złym.

Ale to nie siła twórcza jest zagrożeniem – ale sytuacja społeczna, w której żadne wartości się nie liczą.

Zrozumieć istotę pracy twórczej i uszanować

– Mnie także chce się pić…
– Poszukajmy studni.
– …?
Zrobiłem gest zniechęcenia: szukanie studni na olbrzymiej pustyni jest absurdem. /-/

– Woda może także przynieść korzyści sercu – usłyszałem.
Nie zrozumiałem odpowiedzi. Mimo to udaliśmy się w drogę . Szliśmy godzinami, milcząc. Zapadała noc, wstawało słońce. Widziałem to jakby we śnie- miałem gorączkę z pragnienia. Pustynia dotąd piękna stawała się nienawistna.
– Pustynię upiększa to – powiedział – że gdzieś w sobie kryje studnię…

Studnia którą znaleźliśmy nie przedstawiała nic nadzwyczajnego – po prostu wiejska studnia: blok, lina, wiadro.
Stałem, po długim marszu wreszcie w bezruchu.
Zaśmiał się, chwycił linę, puścił blok w ruch.
– Słuchaj… Obudziliśmy studnię i ona śpiewa

Podniosłem wiadro do jego warg. Pił, mając oczy zamknięte. To było piękne jak święto.
Zrozumiałem już to, czego szukał.
Znacznie później przypomniałem sobie co jeszcze powiedział:
– To co upiększa dom, gwiazdy, czy pustynie, jest niewidzialne.

To czego można życzyć twórcom – to wiernego towarzysza na drodze poszukiwań. Zrozumienia i wsparcia.

RB

__________________

Korzystałam z następujących źródeł:

H.D. Thoreau: Walden. Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2010
J.M. Bocheński : Sto zabobonów . Wydawnictwo KURS za Instytutem Literackim, Paryż 1987
M. Kozakiewicz: Z ludźmi o człowieku – Rozmowy . LSW, Warszawa 1979
A. de Saint – Exupery: Mały Książę. Instytut Wydawniczy PAX 1972

3 comments on “Leksykon patrioty: Elita

  1. prawdziwą elitą są ci, którzy będąc według reguł świata tym kim jest im dane być i przebywając tam, gdzie jest im dane przebywać, nieustannie, świadomie próbują stawać się najlepszym jakimi mogą być według ich zrozumienia, serca i stosownie do Daru jaki otrzymali.

  2. T.zw. dziennikarze – i to jest najgorsze – utrwalają niskie poczucie wartości zbiorowości i jednostki. Deprecjonują głos obywatela – bo tylko oni mają monopol na „poziom”.
    Lansują w społeczeństwie miernoty poetyckie, literackie, – jako wieszczy. Wprowadzają w błąd – nie wprowadzając kategorii pojęciowych w obieg społeczny takich jak: przedsiębiorstwo prywatne, udziałowiec, spółdzielczość, prawo cywilne, administracyjne, przemiany obyczaju (bardzo ważnych reguł łączności grup społecznych) Bylejakość społeczeństwa to odbicie bylejakości czwartej władzy.

  3. „Klimat znaczenia, wpływu kasty … nie jest istotny” – tak jest w społeczeństwach o wysokiej świadomości.
    U nas , na obecną chwilę, kasty zawłaszczają prawo decydowania o zbiorowości, prawo namaszczania na autorytety, prawo narzucania stylu życia, prawo paraliżowania instytucji państwa wreszcie prawo ELIMINOWANIA grup, jednostek nie podporządkowujących się Kaście Wiodącej.
    Społeczeństwo traktowane jak kasta nietykalnych w Indiach – ma według Kasty Wiodącej być doprowadzone do stanu wyjałowienia z energii, z namysłu, z inicjatywy, z głosu, z udziału w życiu całości, wreszcie z prawa do życia według obyczaju i tradycji jemu właściwej i w kondycji ludzkiej.

    Kastę taką należy potraktować tak, jak na to zasługuje – odebrać jej zawłaszczone przez nią :władzę, znaczenie, wpływy. Ale zanim to nastąpi – społeczeństwo powinno wypracować reguły i struktury kontrolujące nieuniknone pojawienie się nomenklatury urzędniczej. To społeczeństwo powinno jasno określic co powierza do wykonania urzędnikom i politykom. I nie osiągnie się tego tupaniem – ale kształceniem siebie wzajemnie.
    Społeczeństwo musi zdobyć się na samoświadomość – podmiotowość zbiorowości i jednostki, nie petenta. Żądać pracy dla obywatela, dla jego rozwoju i bezpieczeństwa.

    Jest jeszcze kasta wyspecjalizowanych pismaków – zawłaszczyli przekaz, informację, dialog społeczny a także nasz język. Wzory szczekania, ujadania – na tym można zarobić. To najszkodliwszy rodzaj wpływu na społeczeństwo – narzuca nieodpowiedzialność za słowa i myśl, narzuca poniewieranie odbiorcy przekazu, kpinę i pogardę. Zawłaszczyli prawo do „meblowania ” naszych głów papką swej bezmyślności i buty. Nazywają siebie dziennikarzami – nie mając najmniejszego związku z kronikarzami, z tradycja wysokiej publicystyki Skargi, Modrzewskiego, Kołłątaja, Staszica, Prusa, Brzozowskiego, Irzykowskiego, Stempowskiego, Kultury paryskiej, Kontynentów angielskich i innych twórczych pracowników świadomości społecznej. Kasta ta rośnie na drożdżach – jest wyjątkowo nachalna i bez skrupułów.
    Nie widać aby prawica kształtowała wzorce lepsze. Nie podejmuje się zadań – komunikowania się ze społeczeństwem. Tak samo narzuca poglądy opinie i bazuje na słowie „skandal” ( to bierze bezmyślnych)

Możliwość komentowania jest wyłączona.